Oczami Bezdomnego Psa

niedziela, 20 marca 2016

Gracja i wdzięk!

Jak ktoś jest pełen gracji i wdzięku, to już nic nie poradzi na to. Jakby się nie ustawił do zdjęcia, to każdy, kto spojrzy zaraz pomyśli "łał, ale gracja i wdzięk!".

Kilka dni temu pisałem o Felku, takim dużym, łaciatym z niebem w oczach. Pisałem, że przyjechał z koleżanką do nas, z Zonią. Wtedy nijak nie pasowała do tematu, ale przecież nie byłbym redaktorem, gdybym nie wiedział, jaki temat był dla niej idealny!

Patrzcie tylko:


Co za chodzenie nakrzyżne, takie jak dwunożne modelaski uprawiają też! Takie, że lewa łapa idzie przed prawą i prawa przed lewą! I język wystawiony! Może ją wypatrzy jakiś producent smaczków i weźmie do reklamy??? Zonia jest przy tym skromna, bo jak się ją komplementuje to jest tylko...


 "oj, coś ty, no przestań..."

Zonia jest idealna. Nie dość, że pełna gracji, uroku i wdzięku, to jeszcze grzeczna, wesoła, przytulaśna i tak dalej... Psiolaska-ideał! Jej właściciel odszedł tam, skąd się nie wraca... Szkoda, że Zonia musiała trafić do nas, nie znalazł się nikt, kto by przygarnął ją i Felka. Znajdą się Dobrzy Ludzie, którzy dadzą i jej, i jemu najlepszy dom...

Z jaką elegancją potrafi leżeć Grozikus!


O nim już było nie raz, ale do tego tematu pasuje idealnie! Grozikus jest psem dla każdego. Nieduży, uwielbiający ludzi... to mało napisane, on KOCHA dwunożnych! Poradzi sobie z nim zarówno starszy, jak i młodszy, bo to ugodowy zwierz jest i grzeczny też. W jego oczach coraz częściej widać smutek, ale kiedy na horyzoncie jakiś człowiek się pojawi, to żebyście widzieli te iskierki! ...potem znów Grozikus się zawiesza patrząc w okno... Może dziś, może jutro pójdzie do domu...?

Dużo wdzięku ma też Fili!



Widzicie? Łapeczki razem, głowa w bok letko, tak pozująco Fili to zdjęć podszedł. Fili jest malutki i poszedłby do domu nie raz i nie dwa! ...gdyby nie pokazywał stanu uzębienia... Nie, że się każdy kamienia zląkł czy coś, ale to szczerzenie to mało przyjazne było... Ustalmy - Fili jest naprawdę w porządku! Tylko on się przekonać musi... Nowi mogą go głaskać, kiedy on się dopomina. Kiedy jest śpiący - lepiej nie ruszać. Do przytulania - nie-e... Do noszenia na rękach - średnio... Chyba, że jesteś naszą fotopsiografką, ona może z Filim wszystko! Przemyca go też czasami do biura, więc bywa, że biurownikom "się wydaje", że kątem oka widzieli ledwo odrosłego Filiego przemykającego korytarzem... ale pytają tylko "Kaaasiaaa, jest tutaj Fili??". A ta nasza odkrzykuje, że skąd, że nie ma! I niby reszta powinna być spokojniejsza, ale jednak nie jest, bo niby widzieli, a jednak nie... Filiego trzeba po prostu wziąć do domu i dać mu trochę czasu. Będzie kochanym, skaczącym w kółko z radości Filusiem!

...kiedy tak przechadzałem się po wiatach w poszukiwaniu natchnienia do tematu o gracji, wdzięku, elegancji i uroku... zobaczyłem to...


...te wystające girki to Miśka. Agri wiedział, że bardziej reprezentacyjna jest psiotwarz. Widocznie Misia bardziej ceni sobie inne części ciała. Albo chciała tak jak laski dwunożne - pokazać nogi! ...chociaż rozumiem, że do lata daleko, ale mogła je chociaż ogolić...

Misia jest całkiem spoko.


W odróżnieniu od jej właścicieli, którzy chcieli ją uśpić, bo nie mieli jak jej leczyć po wypadku... Nasi ją zaraz przejęli, wyleczyli i teraz Misia szuka nowego domu. Już ponad rok u nas mieszka... Jest owczarką i to właściwie powinno wystarczyć za cały opis! Będzie super kumpelką, wysłucha, dotrzyma towarzystwa, ogrzeje, pomoże w zjadaniu śniadań, obiadów, kolacji i międzyposiłkowych przekąsek... Na spacerach będzie niezmordowanym kompanem! Tylko szansę jej daj...

Czy urok się ze zwierzaka wylewa, czy nie, każdy z nas go ma. Trzeba go tylko znaleźć i wydobyć... Potrafią to dwunożni. Wystarczy, że powiedzą "będziesz mój" i zaraz w czterołapa wchodzi nadzieja, zaraz łapeczki robią się lżejsze, zaraz włos się bardziej błyszczy, a oko radośnieje! 

...a wiecie, jak pięknie wygląda zwierz, kiedy wreszcie uwierzy, że dla kogoś jest najprzeuroczy na świecie...? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz