Oczami Bezdomnego Psa

środa, 21 stycznia 2015

Psy w tygrysich ubrankach, wszystkie rozmiary! Tylko brać!

Kto lubi tygrysy? Znam przynajmniej jedną osobę, która mówi jedno słowo na widok czegoś z tygryskiem albo tygrysiego: CHCĘ. Uwierzcie, to słychać, że jest z dużych liter!

Kto jeszcze lubi tygrysy, ale jest bardziej psiarzem niż kociarzem? O tygrysa wśród sierściuchów nietrudno, one właściwie są całe tygrysie, zwykle prócz wierzchu... Mogą być czarne, białe, łaciate, w szare paski, ale tak samo lubią spać, bawić się, polować (chociażby na tylko dla nich widoczne kłaczki)...

Z psami jest odwrotnie. Czasami lubią polować, uwielbiają się bawić, spać blisko dwunożnego, ale na spacer natychmiast się zwykle zerwą... Jakoś trudno dopatrzeć się w ich ruchach tej kociej gracji... Mogą mieć za to tygrysie ubranka! W dodatku w każdym rozmiarze!

Zaczynamy od XXL! Chociaż to jest XXL tylko na wzrost... na szerokość jest dość... mało...


Ferdon jest takim ciemniejszym tygrysem. Ciemniejszym i chudziutkim...


Zanim został złapany, przeszedł długą drogę. Przez to wyszło mu na wierzch coś takiego, co podobno mają wszystkie psy, a nazywa się to "żebra". Macałam u mnie, u Hedara, my chyba nie mamy... Ferdon ma 66cm od poduszki na łapie do karku. Jakby mu jeszcze doliczyć szyję i głowę, albo i wyciągnięty do góry nos! To by bylo ohohoho, tak dużo! Ale tak się nie mierzy... Tylko do karku... Wierzcie mi, do dzisiaj nie mogę tego przeżyć... W każdym razie - Ferdon jest radosny i doskonale wie, co to smycz i przyjemnie pachnąca dłoń... smakołyki mogą być wszędzie!

Dalej mamy tygrysi rozmiar XL. Nida.


Nida to prawdziwa psia tygrysica! Łapsko ma grube, łeb ogromny, siłę też ma chyba równą tygrysowi! Przyjechała do schroniska z kolegą (albo z bratem...), był identyczny! On jednak znalazł dom, a Nida nadal czeka... Ta tygrysia suczka ma 58cm wzrostu. Mało tygrysie w niej jest to, że uwielbia biegać i się bawić. Spać to ona może w nocy i ewentualnie po obiadku... ale poza tym - potrzebuje człowieka z tygrysią energią!

Co mamy dalej? Ach, rozmiar L. W tym rozmiarze jest Tigra.


Tigra jest już z tych smuklejszych tygrysów, chociaż u nas nabrała nieco ciałka. Musiała być psem łańcuchowym, bo na smyczy głównie chodziła w kółko albo po łuku... Przyzwyczajona do tego, że ona się rusza, ale zapięcie łańcucha nie - zupełnie nie potrafiła się odnaleźć w sytuacji, kiedy ruszała się i ona, i dwunożny, który trzymał długi koniec smyczy! Tigra jednak jest pojętna i już załapała, że spacery są najlepszymi momentami w schroniskowym życiu! Ach, i jej kark jest na wysokości 52cm.

Kogo mamy w rozmiarze M? Dla odmiany - tygrys w jaśniejszych barwach.


Nordi to psiak całkiem... smutny... Chyba dalej nie wierzy, że mieszka w schronisku, musiał jeszcze niedawno mieć właściciela... Nordi nie jest duży, ma 40cm wzrostu, zmieści się do każdego mieszkanka! Lubi ludzi, nie ma pretensji do nikogo, tylko powodów do radości też mu brak... Poszedłby Nordi na ten najważniejszy spacer... Do domu...

W rozmiarze S mamy tygrysie szaleństwo!


Moris składa się głównie z radości. To jest taki pies, przy którym nie ma szans się smucić, to takie chodzące lekarstwo na depresję! Właściwie kiedy ludzie przychodzą do schroniska w celu poszukania psiaka dla siebie, to większość chce czworonoga niedużego (Moris ma 37cm), radosnego (tak), niekłopotliwego (TAK!)... I DLACZEGO Moris jeszcze tutaj siedzi?? Psia kostka! Nie rozumiem...

Najmniejszym rozmiarem na mojej liście psów w tygrysich ubrankach jest rozmiar XS. W tym rozmiarze, mająca 34cm wzrostu, jest Żaba.


Psi tygrys o imieniu Żaba... To tylko u nas! Żaba jest piękna. Na swój sposób... Dla kogoś jest na pewno... Tak, na pewno! Pewnie też miała kiedyś dom, za ludźmi szaleje. Niektórych psów się boi, ale ja myślę, że to taka kokieteria, po prostu Żaba wzrostem nie grzeszy i jakoś zwrócić uwagę na siebie musi! Żaba - pies w tygrysim ubranku do wzięcia!

To jak? Kto spojrzy na psiego tygrysa w odpowiednim rozmiarze i dużymi literami powie: CHCĘ!...?

3 komentarze:

  1. Niesamowite są te tygryski! Swoją drogą psy to chyba jedyny gatunek zwierząt, który ma tak niesamowitą różnorodność szaty i umaszczenia. Lubię takie prezentacje po jednej szczególnej charakterystyce. Czy mi się wydaje, czy w schroniskach prawie nie ma dużych psów bez podszerstka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, u nas to do wyboru, do koloru, do wielkości, do grubości, do długości łap, do krótkości uszu... Czasami ciężko znaleźć jakąś wspólną cechę!
      Różne u nas te siarściaki są, ale takich prawie-łysoli to u nas mało... Dużych chyba faktycznie nie ma.... Na szczęście nasi mają w zapasie dużą ilość kubraczków w różnych rozmiarach, więc w razie czego te łysole mają dodatkowe futro!

      Usuń
    2. No tak, łysolkom w boksach podczas zimy jest trudniej. Pytam się o nie, bo mam w tym kierunku dziwne ciągotki. :)

      Usuń